Po rekolekcjach...

Wszędzie w naszych postach i tematach jest generalnie wesoło i zabawnie, a ja bym jednak proponowała troszkę spoważnieć, chociaż w jednej z licznych dyskusji Smile

I chociaż z rekolekcji wróciłyśmy z Justyną dopiero we dwie, a reszta jest właśnie w trakcie przeżywania, to jednak zakładam temat już teraz (bo potem zapomnę Razz

), i zachęcam do podzielenia się tym, czego doświadczycie/doświadczacie/doświadczyliście podczas tegorocznych spotkań z Bogiem...

Oczywiście zacznę Smile

W tym roku pełniłam posługę animatora na rekolekcjach Oazy Nowej Drogi Ist. i miałam grupę ośmiorga dzieciaków w wieku 6 kl. podstawówki - I kl. gimnazjum... Mogłoby się wydawać, że nic szczególnego jakoś się nie stało, a jednak te dwa tygodnie były takim "fajnym" przypomnieniem wszystkich starych prawd... Ponad to, były ogromną lekcją cierpliwości, pokory i wytrwałości. I taką nieustanną próbą zrozumienia czym jest równanie w=W (moja mała wola jest taka jak Duża Wola Boża). To takie moje małe świadectwo, i za to że mogę je dać - Chwała Panu Smile

P.S. No to dzielmy się Smile

Jedyny poważny temat i udzielić się nie mogę... z braku doświadczenia po prostu... nigdy tam nie byłem...
Cóż, życie dziwnie się układa. Ale myślę, że miałbym podobne odczucia, co Ty Smile

W każdym razie gratuluję i zazdroszczę, że Tobie się udało Smile

No więc dużo by tu opowiadać, przede wszystkim powalające na kolana kazania ojca Mieczysława, namioty spotkania, EXODUS... wszystko takie piekne no i to miejsce-Sucha... komary...mrówki... słońce... drzewa...
A później Bysławek i Dzieciaki Boże. Ogromna odpowiedzialność w każdym momencie(nawet w nocy). Ale powierzyłam to wszystko bogu i żyje i jest dobrze:)
Chwała Panu!!

Myślę, że sprawę forum trzeba porządnie poruszyć na Oazie Smile

Bo coś tu mało świadectw a przecież troszkę nas było na rekolekcjach Smile

No to do roboty, Magdaleno! Nie obijać się, nie spać!
Ja tu przecież tylko sprzątam Wink

A ja już przestaję nawet sprzątać Wink

Próbowałaś już wchodzić w zakres moich obowiązków? Twisted Evil

Próba zamachu stanu jednak Ci się nie uda, miotłą zarządzam tutaj ja ;P

Nie próbowałem Razz

I nie będę próbować:]